nie wiem czemu,ale ci najlepsi i najsłynniejsi komicy jim carrey,robin williams(już ś.p)rowan atkinson,ben stiller czy owen wilson walczyli lub walczą z depresją.robin williams jak wiadomo z tego powodu popełnił samobójstwo,jim carrey miał takie myśli,ale na szczęście nigdy nie zdobył sie na ten krok,uratowała go...
W której z tych ról najbardziej lubicie go oglądać? Bo trzeba Rowanowi oddać, że pomimo braku jakichś wybitnych warunków fizjonomicznych pasujących do komika rozśmieszyć naprawdę potrafi, a do tego stworzył kilka kultowych postaci. Np. takiego Jasia Fasolę do dzisiaj fajnie się ogląda. Naprawdę Mistrz
"(...)widzowie na całym świecie pokochali go za rolę Jasia Fasoli"; "(...)chyba na zawsze kojarzony będzie z Jasiem Fasolą"
Ja pokochałem go za rolę Edmunda Blackadder i taki pozostanie mi w pamięci na zawsze.