ale cała ta ich ich filozofia życiowa do mnie nie trafia. Film również. Parafrazując jedno ze wspaniłaych dokonać braciszków C. - to nie jest film dla wszystkich... 5/10

Duże, bardzo duże, pozytywne zaskoczenie.

Powtarza się nieco temat z "W chmurach" - i tu mamy do czynienia z bohaterem przeciętnym, wiodącym monotonne życie. Tyle, że u Coenów jest on jeszcze bardziej przeciętny, a jego życie jest monotonne aż do bólu. Codzienne kłótnie żoną i dziećmi, codzienna, jakże by inaczej,...

Jak tam wejdziecie możecie napisać swoje typy na zwycięzców we wszystkich kategoriach, faworytów oraz kolejność filmów z najważniejszej kategorii.
Zapraszam.

O co chodzi w tym filmie? Bo ja nie go nie rozumiem... tzn. Nie jest on ani śmieszny, ani straszny, ani nie ma żadnej fabuły trzymającej się kupy...
Jako zwykły śmiertelnik mówię że ten film jest kompletnie beznadziejny i jedyny powód dla którego go dokończyłem, to dla tego że wierzyłem iż coś się wreszcie stanie......

do zrozumienia jego treści. Życie nie kieruje się żadną zasadą, nie ma w nim morału, możemy przeżywać pasmo porażek, bądź też sukcesów, tudzież przeżywać huśtawkę nastrojów. Słowem bardzo dobry film:)

coz, czarny humor w pojeciu Cohenow to cos co lubie...ale nie w tym przypadku, bo film byl po prostu nudny...szczerze to nie wiem czy to byla czarna komedia czy film obyczajowy - mam wrazenie ze to drugie. Chyba poczatek filmu kompletnie wyrwany z kontekstu byl tylko po to, aby wlasnie zakwalifikowac to do czarnej...

no, widze, ze grupa "filmowych" snobow musiala sie uaktywnic i nazwac wszystkich, ktorzy nie trawia ich ulubionych filmow malkontentami i generalnie glupkami (fakt, ze nie wprost, ale chyba latwo sie tego dopatrzyc). Niestety teraz tak to juz jest, ze jak ktos uwaza "genialny" film za nudny i bezsensowny, a za taki...

Masakra jest ten film! Nudny i bezdenny to jeszcze bym przebolał ... ale gdy mąż spotyka się z ze swoim następcą u boku żony i toną w uściskach .... sorry ale wymiękłem przez tą akcje ! Ja bym dał w mordę a nie przytulił ! Rozpacz ... chociaż kilka zabawnych momentów sie zdarzyło .. dlatego aż 2/10 !

Co to w ogóle jest za film? Nuda, nuda jeszcze raz nuda! gdzie ta czarna komedia? Ani raz się nie zaśmiałam ani nie uśmiechnęłam, to raczej dramat, a nawet jeśli dramat to dla jakiś flegmatyków w wieku 50 lat minimum...;/ Żenujące jest to że ten film jest nominowany do Oscara:O za co ja się pytam? jaki tam jest wątek...

dobry film, chociaż trochę "inny"; dużo tu niedomówień, które trzeba zinterpretować; fabuła bardzo dobra; rewelacyjna rola Stuhlbarga; świetny klimat
Moja ocena: 7/10

wg mnie kluczem do interpretacji filmu są cytowane na początku słowa Rashiego jak i przypowieść rabina o tych zębach, na tyle których dentysta znalazł niedające mu spokoju zdanie ... i to tyle :-)

Scena w synagodze jak na samym końcu ceremonii gość podnosi Torę i coś nie za bardzo może bo za ciężka:
- Jesus Christ

Potęga!

Brawo dla Coenów! Zmusza do ponownego obejrzenia i sięgnięcia do książek fizycznych.

2 wizyta u rabina - REWELACJA. Zakończenie - POWALAJĄCE. W paru momentach trochę mi się dłużył, ale nic to - końcowy efekt się liczy, a jest taki, że mam zamiar ten film obejrzeć jeszcze wiele, wiele razy.

8+/10

Coenowie w pełnej formie, Serious Man jest jednym z ich lepszych filmów. Nikt tak naprawdę nie wie co sie dzieje, nie można stwierdzić co jest istotne, a co nie. Czasami po prostu trzeba przestać się czymś interesować i żyć dalej. Nawet te najprostsze wnioski mogą okazać się nieprawdziwe, na przykład Larry Gopnik był...

Nie podobał mi się ten film. Czysty pesymizm. Nie uważam, żeby naszym życiem rządził przypadek, chyba że na własne życzenie. Ten film ciągnie w dół..

"Niezrównani twórcy, zdobywcy Oskarów, mistrzowie czarnego humoru bracia Coen przedstawiają jedną z najzabawniejszych komedii (!!!!) nadchodzącego roku". Ta recenzja jest, mam nadzieje, mocno przesadzona.

Scenariusz jest właściwie perfekcyjny; zawiera inteligentny, bardzo specyficzny humor, i chociaż (niby) nic się nie dzieje, ciężko było mi się oderwać od ekranu.
I do tego przewijający się cały czas "Surrealistic Pillow".
Więcej takiego kina!!!

Zaznaczam (pozytywnie) w nagłówku, bo nie chcę być posądzona o antysemityzm.
Oglądając ten film po prostu nasunęło mi się spostrzeżenie, że naprawdę amerykańscy żydzi odnajdą wiele ukrytych i śmiesznych odwołań, których my po prostu nie rozumiemy zwłaszcza związanych z patetyczną, przesiąkniętą duchowością...

'Fargo' - majstersztyk.
'To nie jest kraj dla starych ludzi' - coś nowego.
'Tajne przez poufne' - rewelacja.
'A Serious Man' - nie czaję. Znudziło mnie.

„To nie jest kraj dla starych ludzi” był jakimś tam zwiastunem. Czego? Dojrzewania...
postępującego dojrzewania braci Coen do tworzenia sztuki filmowej przez wielkie S.
Bo, z całym szacunkiem, ale do tej pory to była zabawa w kino. Co prawda dzięki niej
nabyli umiejętność posługiwania się językiem filmu tak...