PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=489730}

Poważny człowiek

A Serious Man
6,7 39 554
oceny
6,7 10 1 39554
7,5 31
ocen krytyków
Poważny człowiek
powrót do forum filmu Poważny człowiek

Źle...

ocenił(a) film na 2

Nudny do szpiku kości...Żadna to komedia...dramat chyba...Gorszego chłamu dawno nie oglądałem.

ocenił(a) film na 9
Van_21

Pochylmy głowy i zapłaczmy... nad ofiarą akcji reklamowej w multipleksach ;)

David_Ames

zapłakałam ;]

ocenił(a) film na 7
David_Ames

dawno nie przeczytalem tak niszczacej krytyki :D

ocenił(a) film na 8
Van_21

Pamiętaj - tylko Shrek 5, 6, 7 lub 8 zapewniają godziwą rozrywkę każdemu. Niestety filmy Cohenów nie są dla każdego... Ale dzięki, że wsparłeś chłopaków kwotą powyżej 15 zł (a może 30, jesli byłeś z "sympatią")

ocenił(a) film na 2
pi_kawka

tak teraz każdy kto oceni źle film będzie sprowadzony do rangi debila co to tylko shreka jest w stanie zrozumieć. Film nie jest niczym skomplikowanym. Jest kilka symboli ale są one proste do zrozumienia.
Ale co z tego. Film nie pokazuje nic nowego. To wszystko było i to nie jednokrotnie, a film jest nudny. Lubię Cohenów, ale nie będę klaskał nad kiepskim filmem tylko dlatego, że to oni go wyreżyserowali.
Uważam też, że reklamowanie filmu jako komedii naraża film na tego typu komentarze.

ocenił(a) film na 10
anton868

"Film nie pokazuje nic nowego." (@anton868)
To proszę wymień kilka tytułów filmów podobnych do Poważnego człowieka, to ja takowych nie znam, a ponieważ jestem zachwycony najnowszym dziełem Coenów, to bardzo chętnie je obejrzę.

Tak na marginesie, to gratuluję niesamowicie wysokiego IQ.
Na tym forum było już kilka bardzo interesujących dyskusji nad treścią i symboliką filmu, i ich uczestnikom nie udało się wypracować jednolitego stanowiska. Jeżeli zatem twierdzisz, że "film nie jest niczym skomplikowanym" i doskonale zrozumiałeś wszystkie jego aspekty, to naprawdę jestem pod dużym wrażeniem.

ocenił(a) film na 3
gramin

Gratuluję garmin, z Twoich wypowiedzi wynika, że każdy któremu film się nie podoba (szczególnie, że podoba się Tobie) to debil z niskim iq, antysemita i miłośnik kina masowego, pozbawiony subtelnego gustu. Gustu który ty oczywiście posiadasz, jako "znafca" kina.

ocenił(a) film na 10
ottar

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem, a później spróbuj się to tego jakoś merytorycznie odnieść.
Oczywiście film może się tobie, jak i innym widzom nie podobać ("de gustibus..."), jednak oczekiwałbym jakiegoś inteligentnego uzasadnienia swojego zdania. Jeżeli ktoś używa do obrony swojego zdania debilnych "argumentów", to niestety jak mówi Biblia "po owocach go poznacie".
Jakość twojego "argumentu" niestety do owej biblijnej mądrości także dość dobrze pasuje.

ocenił(a) film na 2
gramin

cóż skoro tak piszesz, to widocznie jednak za głupi jestem by wszystko zrozumieć. Napiszę w dużym skrócie, więc pewne aspekty pominę. Film generalnie jest o gościu który nie wiele osiągnął, a wszystko co na niego schodzi, przyjmuje - jak biblia nakazała :-). czyli godzi się na wszystko. Mnie osobiście troszkę to irytowało, ale nie jest to naciągane bo tacy ludzie się trafiają, więc może być. Losy w życiu mu się komplikują, a on nie potrafi im stawić czoła - tak naprawdę czeka. Film się kończy jakby nie miało już być źle i nagle telefon. Symbolikę (której najwięcej wyłapałem przy końcu filmu) odczytałem jako, że gówno prawda, nic nie będzie dobrze. Nie rozwiązał nic, choć miał czas i sposobności ku temu, więc teraz wszystko się na nim odbije.

Pomijam wiele pobocznych aspektów filmu tj. nagle wszystko obraca się przeciw niemu co według mnie miało oznaczać próbę itp. Chodzi mi o główny wątek. Czy coś źle zrozumiałem, jakiś inny ukryty obraz. Może film powinienem puścić od tyłu by znaleźć nowe znaczenie?

Generalnie nie przepadam za takim kombinowaniem fabuły za pomocą jakiś symboli itp. Film mnie znudził pokazywaniem życia nieudacznika. Z perspektywy czasu, stwierdzam, że za srogo go oceniłem, ale taka była moja pierwsza ocena. Wtedy jeszcze miało na mnie wpływ zirytowanie tym, że zmarnowałem czas.

użytkownik usunięty
anton868

nie, puszczanie filmu od tyłu nic nie da. generalnie, większość z tego co napisałeś w filmie jest. nauczanie rabina Ci się pomyliło z Biblią, ale to nie takie znów istotne. Myślę, że problem jaki ludzie mają z tym filmem nie koniecznie bierze się z tego czy potrafią oni wyłapać główne myśli zawarte w filmie, ile z tego jakie myśli wnoszą wchodząc do kina czy rozpoczynając seans w domu. Film jest o człowieku, nie o Larrym Gopniku, lecz o każdym z nas. Każdy z nas musi żyć wedle pewnego sensu, który porządkuje nasz świat, tak, że staje się on zrozumiały i "dobrze naoliwiony", tak że codzienne mycie zębów, praca, obowiązki i radosna zabawa w łóżku we dwoje, żeby zacytować klasyka, są czymś bezproblemowym, jasnym i zrozumiałym. Nie budzą pytań, moga być na 3 lub na 6+, łatwe lub trudne, zadowalające lub nie do końca, ale są zrozumiałe. Kłopot jednak, z jakim wielu ludzi się boryka, to fakt, że rzeczywistość porządkowana przez nas naszym światopoglądem stawia opór, nie zawsze daje się tak gładko naoliwić. Pojawiają sie w niej rzeczy czy zdarzania nie do przyjęcia, bolesne, trudne, nie pasujące do naszego poukładanego "świata". Dla Gopnika w znacznej, o ile nie wyłącznej mierze, świat jest takim, jakim prezentuje go jego żydowska tradycja. Problem w tym, że usiłowanie życia wedle tej tradycji nie chroni G. przed klęskami, z których składa się jego życie, ani też nie pozwala im się przeciwstawić. Zresztą ów żydowski świat wielokrotnie "wypina" się na G. co widać podczas spotkań z rabinami, które okazują się być całkowicie pozbawione sensu, bezcelowe czy w sytuacji, gdy po powrocie do normalności jednak nic ostatecznie nie wróci (chyba) na miejsce.

ZATEM, co ma zrobić L.G. wówczas gdy cała prawda, w którą wierzył okaże się być kłamstwem, a wszelka radość jaką miał w sobie, umrze?

Nie jestem pewien co sugerują Coenowie. Może należy ugodzić ostryn narzędziem w dybuka, nie mając gwarancji ani że to słuszne, ani że skuteczne? A może trzeba wówczas znaleźć sobie kogoś do kochania?

a może w tym filmie, pytanie jest ważniejsze niż odpowiedź, bo odpowiedzieć powinieneś sobie sam?

ocenił(a) film na 2
anton868

nie lubie shreka....wogole bajek nie lubie

ocenił(a) film na 3
pi_kawka

Fakt-nie są dla każdego... Ja jestem fanem ich filmografii i również przyznaję,że jest to ich najgorszy obraz :-( Nuda,nuda,nuda. Daleko mu do "To nie jest kraj dla starych ludzi",czy "Tajne przez poufne" (starszych filmów nawet nie wspomnę). NIE polecam tego filmu.

ocenił(a) film na 10
ali_g77

Także jestem fanem ich filmografii i muszę przyznać, że jest to ich najlepszy obraz, lepszy nawet od Fargo.
Arcydzieło, arcydzieło, po prostu arcydzieło!

ocenił(a) film na 9
pi_kawka

niestyety chłopaki zobaczą tylko mały ułamek tej kwoty, ale zawsze lepsze to niż nic :)

ocenił(a) film na 9
Van_21

może i jest nudny, jeżeli się nie wczujesz i nie spróbujesz się wczuć, albo jeżeli będziesz się spodziewać super komedii, ale chłamem to ja bym go nie nazwała, o nie.

ocenił(a) film na 6
majek69

dla mnie kwintesencja tego filmu jest opowieść o zębach Goya i tak go odebrałem. a tak swoją droga to po 20 minutach miałem zamiar własnoręcznie udusić głównego bohatera (i zgadzam się najsłabszy film braci jaki obejrzałem)

ocenił(a) film na 5
ecco

haha ja myślałem że to jakiś żart, co w tym filmie było ciekawego, a może to ja nie rozumie bo nie jestem Żydem, nie mam nic do nich ale nic w tym filmie nie było ciekawego a zakończenie było jak podsumowanie tego nie porozumienia, ani się z tego śmiać ani płakać, kompletnie bez sensu, moja mama także nie znalazła żadnego wątku w tym filmie, zdecydowanie nie polecam

ocenił(a) film na 5
majek69

i jeszcze kwintesencja beznadziei kiedy koleś patrzy z dachu na laske opalającą się i nagle dostaje udaru, normalnie totalny bez sens, po co to pokazali, żadnych wątków w tym filmie, wszystko wyrywane z kontekstu, chłopak uczy sie śpiewać i co w tym ciekawego, dają gościowi łapówkę no i co z tego, w gangsterskich filmach pełno łapówek dają i okupów i nie jest to nic nadzwyczajnego, a jeszcze ździwił mnie ten wstęp do filmu, ta opowieść o tej buce czy coś, na tym fragmencie miałem obraz przycięty z obu stron a potem normalnie, to także mnie zdziwiło jak by jeden film miał 2 rozdzielczości

ocenił(a) film na 8
MariuszW

Najwyraźniej ten film jest dla ciebie zbyt wyrafinowany i nieosiągalny, więc zamiast ośmieszać się nieskładnym i bezładnym bełkotem, skup się i poczytaj sensowne wypowiedzi na tym forum napisane przez ludzi, którzy z o wiele większą uwagą i zainteresowaniem film obejrzeli i coś z niego wynieśli. Może się czegoś tym sposobem dowiesz.

Ps. I matki do tego nie mieszaj.

ocenił(a) film na 9
MariuszW

aha.

ocenił(a) film na 5
majek69

Icek modli się: "Panie, spraw bym wreszcie wygrał na loterii.." Na co Bóg mu odpowiada: "Icek, Ty daj mi szanse, Ty kup los na tę loterie... - kwintesencja filmu jak dla mnie. Główny bohater zachowuje się jak Hiob, z pokorą, czy może bardziej biernością, przyjmując to co zsyła mu Haszem. Nie robi nic, żeby zmienić sytuację w której się znalazł, błąka się od pomocnika do pomocnika, zamiast od początku postawić sprawy jasno. Czego się nie dotknie, staje się katastrofą, a kolejni ludzie na jego drodze, mimo, że ich misją jest niesienie pomocy swoim wyznawcom, mają go tak naprawdę gdzieś albo nie rozumieją jego problemów. A sam Larry ma problem z przebiciem się i byciem słuchanym, nie ma za grosz autorytetu i jest miękki, do urobienia przez otoczenie a nawet swoje dzieci jak plastelina. Świetna rola Stuhlbarga.

ocenił(a) film na 9
gabrielafrancuz

....a kiedy coś wreszcie postanawia sprawy idą jeszcze w gorszym kierunku. Troche z filozofii Murphego. A co do symboli i filmu: wg. mnie poszukujemy odpowiedzi, autorytetów, które wcale nie są koniecznie dla nas najlepsze dlatego powiniśmy życ według swojego uznania a to ironia ale po co skoro i tak takie jest zycie które szykuje dla nas nowe niespodzianki. dobry film POLECAM ja go tak zrozumiałem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones