Czemu taka słaba ocena 5,0? Za samo to jak został nakręcony i zmontowany + udźwiękowienie zasługuje chociaż na 6, a jeśli chodzi o fabułę, to jest prosta i klasyczna. Nie jest to na pewno slasher, i krwi prawie wcale nie ma, ale za to jest spoko klimat.
Jesli chodzi zaś o demona to uważam go za metaforę poczucia winy, które człowiek nosi ze sobą (przez całe życie w wypadku nieboszczyka).
Bo Polacy nie lubią Żydów + zbyt niski budżet dla gustu przeciętnego Janusza Film jest lepiej niż przeciętny w swoim gatunku, a na pewno oryginalny. Świetnie zmontowany, muzycznie urozmaicony. Przestałem się już sugerować ocenami na filmwebie, lecę po twórcach i wytwórniach.
Pewnie jest sporo ludzi, którzy od horroru chcą tylko krwi i jump scarów, i potem na filmach tego typu się nudzą....
cóź, ocena jest zawsze sprawą bardzo subiektywną. Demona odczytuję dokładnie tak samo jak Ty. Myślę jednak, że nie tego się oczekuje włączając horror na Amazonie a jeszcze trudniej dostrzec w tym demonie własną twarz, co mnie jako pomysł absolutnie zachwyciło. Niedawno oglądałam Relikt (2020). Identyczny myk tyle, że zamiast poczucia winy - demencja. Kompletnie do mnie tamten film nie przemówił, wręcz wkurzał. Zdecydowanie poczucie winy memu ciału bliższe niż demencja.