Film robi wrażenie - połączenie Konga z 2005, coś z Avatara, coś z Jurrasic Park - taki koktail z dobra obsadą osadzony w latach 70-tych.
Moim zdaniem film bardzo dobry, nie chce nikomu spoilerować ale wart był wydania moich pieniędzy, w sumie nie wiem skąd taka ocena, ale każdy ma inny gust, oczywiście zgadzam się w 100 % z kolegą wyżej :)
heh, jestem pełen nadziei po waszych komentarzach, bo wybieram się w poniedziałek na 4DX.
Liczę na dobrą rozrywkę:)
To zależy jakiego typu filmy lubisz, każdy ma inny gust, według mnie był naprawdę dobry, więcej Konga w filmie niż Godzilli w Godzilli, więc to jest na + :)
film jest beznadziejny
a lubie te klimaty
ostatni jurrasic park fajny, tarzan z 2016 rewelacja ale ten film to jest porażka. no po prostu dramat nawet nie chce mi sie wymieniać co jest źle bo ku*wa prawie każda scena tego filmu jest jakąś parodią.
a szkoda bo liczyłem na coś fajnego
ty idz lepiej oglądać piłkarski poker najlepszy king kong jaki powstał film dobry
Film zajebisty jeżeli nie weźmie się pod uwagę kilku wad: Żałosne aktorstwo, idiotyczny scenariusz, katastrofalną reżyserię, słabe dialogi.
Żałosne aktorstwo? Kto w/g ciebie zagrał żałośnie? Moim zdaniem najgorzej ale wciąż znośnie wypadła Brie Larson. Dookoła trupy a ona wciąż się uśmiecha i cyka swoje fotki. Samuel najlepszy miał zagrać skurczybyka który niawet Konga się nie boi no i tak zagrał. Loki poprawnie Goodman też. John C. Reilly zaraz po Samuelu bardzo dobrze.
Wszyscy, na czele z Hiddlestonem, który pasował do tej roli jak glany do sukni ślubnej. Zresztą przy tak durnym scenariuszu i słabej reżyserii nie da się zagrać dobrze, nawet sama Meryl Streep by w tym filmie poległa.
No nie wiem. Ta scena akcji kiedy bombardują wyspę, przychodzi Kong, oni go osaczają helikopterami pozostając cały czas w zasięgu jego łap, kiedy widzą że strąca jeden helikopter za drugim, jest turbo głupia i beznadziejna ;)
A to dopiero pierwsza większa scena akcji. Potem też dużo głupot które ciężko przeboleć. Także faktycznie mogłeś oglądać inny film bo osoby piszące ' idiotyczny scenariusz, katastrofalna reżyseria' mają sporo racji. Dla mnie Hiddleston i cudowna Brie Larson, jak również dobrze przedstawiony motyw jak to w żądzy zemsty (czy w sumie w jakiejkolwiek innej żądzy) podejmuje się głupie i nieprzemyślane decyzje nie zważając na rzeczywistość, fakty, konsekwencje windują film o kilka gwiazdek w górę, jednak niestety dalej to tylko 5/10.
Ale Ty jesteś tępy; takich zachowań wymagał scenariusz. Ty myślałeś, że to było naprawdę? Myślałeś, że oni mogli zrobić to po swojemu? A swoją drogą dobrze to o Tobie świadczy: przeżywasz film, angazujesz się w akcję, szukasz najlepszych rozwiązań dla przecież fikcyjnych zdarzeń. Przepraszam nie jesteś tępy, jak napisałem na wstępie. Wycofuje się z tego i uważam Cię za bardzo wrazliwego kinoman. Pozdrawiam serdecznie!
Tym komentarzem zniszczyłeś się w oczach wszystkich go czytających :) "Ktoś ma inne zdanie niż moje? Nie zna się!" proszę cię, daj sobie spokój kolego xd
o nie! zniszczyłem się w oczach wszystkich czytających forum w internecie!
wyłącz komputer i wyjdź z domu błaźnie
Błazen to cię zrobił kolego. - Nie umiesz kulturalnie rozmawiać? Gdy robi się gorąco zaraz plujesz jadem. - To ty wyłącz komputer i wyjdź z domu bo sądząc po tym co robisz na tym forum to trochę czasu już minęło od kiedy ostatni raz to zrobiłeś.
i ta piękna riposta : błazen to cie zrobił...
za chwile przejdziemy do tekstów:
- jesteś głupi
- nie, to ty jesteś głupi
Tarzan na każdym kroku ma punkt więcej. Zdjęciami i grą aktorską jest dużo lepszy.
Ignorancja lvl MAX. Skoro masz takie podejście to po co wchodzisz na forum dyskusyjne. Kong spoko taki żeby zobaczyć sobie. Nie mówię tu o hicie bo w zasadzie brakowało mi jakiegoś punktu odniesienia. Ale przynajmniej akcja zaczyna się bardzo szybko beż podchodów itp.
Jak dla mnie ten Kong jest fajny, ale tylko fajny. Spodziewałem się czegoś lepszego. I w sumie też czegoś nieco innego. Kong zawsze był dość dziką małpą. A tutaj mamy miłosiernego Konga, który ratuje ludzi (gdzie w klasyce demolował miasto XD).
Efekty i techniczna strona filmu, spoko, ale jakoś ten motyw Konaga mi średnio pasuje.
Również się zgadzam z komentarzem autora powyżej.Ten film koniecznie trzeba obejrzeć w 3D,ponieważ efekty specjalne są fenomenalne,twórcy naprawdę się popisali na medal.Cała historia też ciekawa,jedynie brakowało mi porwania głównej bohaterki przez Konga,jak to było w tych starszych wersjach.Ale ogólnie sam film zachwyca,dlatego oceniam 10/10 i jak najbardziej polecam wszystkim fanatykom tej ogromnej małpy :D
Uwielbiam filmy 3D. Zainteresowałeś mnie więc go dzisiaj oglądałem. No i muszę powiedzieć.... "fenomenalne"? Eeee... raczej nie. Pod względem 3D ten film średnio zachwyca. Co do samego filmu to podsumowując plusy i minusy to jest dobry. Fabularnie kulał. Czegoś mi tu brakowało i to zaniżyło bardzo ocenę i gra Samuel L. Jackson. Zdjęcia miażdżą. Malownicze tereny Kualoa Ranch i Oahu na Hawajach i Oxenford w Australii. Sceny też są świetne. Bardzo dobra gra Hiddleston i dobra ślicznej Larson. Mam nadzieję, że wezmą się za drugą część.
Film bardzo dobry, pewnie większość osób które dało niską ocenę nie poszło do kina.
Powinien być zakaz oceniania przed premierą.
dałam pełne "6", i potwierdzam,że film obejrzałam z uwagą! Jak można oceniać kino, przed obejrzeniem? hahahhahahha..,,dobre.
Tak ,czy siak polecam film z uwagi na świetne efkty specjalne, klimat lat 70-tych i muzykę ;)
Fanką King Konga nie byłam i pewnie nigdy nie będę, ale film zasługuje na to, byśmy poswiecili swoje ostatnie grosze ;)
Jestem świeżo po filmie, czytam wypowiedzi na forum i widzę Twój profil XD w pierwszej chwili myślałam, że jakimś cuden skomentowałam go 10 dni temu :D Zgadzam się, film bardzo dobry :) Pozdrawiam
bardzo dobry? żart
już nawet kong z 2005 czyli z przed 12 lat jest o wiele lepszy
ten film aż razi głupotą i nie piszcie mi że to miała być zabawa, rozrywka i nie patrzy się na szczegóły.
TEGO FILMU SIE NIE DA OGLĄDAĆ
O The Room także mówiono, jakoby nie dało się go oglądać, a uwielbiam ten film.
Nowy Kong to na nowo zdefiniowana esencja dobrej zabawy na miarę hitów jak "The Room" czy "Troll 2", i śmiało mogę powiedzieć że to ogromny postęp w kinematografii, który mam nadzieję nada nowy kierunek artystyczny przyszłych tak wysokobudżetowych produkcji.
Od dawna w żadnym filmie nie uświadczyłem tak ogromnego absurdu i niezorganizowania, oraz kompletnego braku pomysłu na upierwszoplanowienie którejkolwiek postaci.
Świetna robota, choć odniosłem wrażenie, że udało się to całkowicie przypadkiem.