Odnoszący sukcesy bankier inwestycyjny Davis (Jake Gyllenhaal) próbuje uporać się ze śmiercią żony, którą stracił w wyniku tragicznego wypadku samochodowego. Nie pomaga mu w tym presja, którą wywiera teść (Chris Cooper), mimo to Davis stara się, by życie wróciło do normalnego biegu. Któregoś dnia Davis wysyła skargę na niedziałający
Ten film udaje głęboki emocjonalny dramat, ale nim nie jest. Akcja miejscami całkiem wartka i ciekawa ale nie trzyma się kupy. Rozterki psychiczne i reakcje bohatera na doznaną tragedię są wydumane i płytkie. Zakończenie - żenujące.
Pomieszanie z poplątaniem. Za dużo wątków w jednej historii i wyszła histeria.Film nudny,bez emocji,bez przekazu.
Jean-Marc Vallée znany z obrazów , takich jak: "Witaj w klubie", czy "Dzika droga" zaskakuje po raz kolejny nie tyle treścią, co formą - balansując pomiędzy dramatem a komedią i powodując, że typowy widz zdaję się być lekko zdezorientowany i poruszony.
Zaskoczony, pozytywnie oczywiście - dzięki środkom wyrazu, m.in...
początek świetny a dalej jazda bez trzymanki na skręcenie karku w kierunku całkowitej żenady, pustki, jałowości.
szkoda
Gyllenhaal jak zwykle taki sam.
wielkie rozczarowanie, przerost formy na treścią.....
chyba nie polecam
Jak dla mnie....rewelacja. Jake Gyllenhaal jest naprawde niezwykle utalentowanym aktorem do takich rol, zagral idealnie.
Film bardzo dziwny, depresyjny....mocny. Studium czlowieka z OCD ktory nagle przechodzi ciekawy a raczej niezwykly rodzaj szoku po stracie zony. Film po prostu szalony, oryginalny z genialnym...